Jak tam po Sylwestrze? Mam nadzieję, że wszystkie plany wypaliły, a imprezy się udały. Siedząc w domu czas mi minął niesamowicie szybko i zanim się obejrzałam była północ. Ubrałam się "na cebulkę" i wyszłam na balkon, jak co roku patrzeć na fajerwerki. Udało mi się zrobić trochę fotek, mimo że statyw nie chciał współpracować :D
JUTRO SZKOŁA<3
piękne fajarwerki miałaś! nie to co ja -.- dwie minuty postrzelało i zamilkło... mi też czas minął niesamowicie szybko :D
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia;-))Sylwestra również spędziłam w domu, ale to może nawet lepiej;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Świetne zdjęcia :) :*
OdpowiedzUsuńZnakomite jaki to apartat bo efekty sa fajnie.
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :D to 4! niesamowite :)
OdpowiedzUsuń