Dzisiaj padał pierwszy śnieg. Szkoda tylko, że jak szybko padał tak jeszcze szybciej topniał i nie było po nim najmniejszego śladu. Przed chwilą skończyłam angielski i teraz robię wszystko żeby się nie nudzić. Na Mikołajki dostałam wymarzone perfumy Rihanny Rebel Fleur. Zazdroszczę wszystkim, którzy są dzisiaj na jej koncercie :< A Wy co dostałyście z okazji 6 grudnia? Chwalcie się szybko w komentarzach!:)
ja się pochwalę, że dostałam trochę pieniążków i oczywiście wybrałam się na zakupy :D jutro postaram się pokazać moje nabytki :D buziaki;*
OdpowiedzUsuńOj, śniegu zdecydowanie za mało!
OdpowiedzUsuńPrezenty jak najbardziej udane, pokazuję już jutro ;)
a co do perfum jestem bardzo ciekawa zapachu ; )
hugs, Nikki <3
łał! ciekawa jestem jaki mają zapach. :)
OdpowiedzUsuńaa dużo rzeczy !
OdpowiedzUsuńajj , zazdroszczę perfum <3 !
jak na razie czekam na mame :D
OdpowiedzUsuńJa dostałam książke i słodycze ;p
OdpowiedzUsuńWisiorek i kasę.
OdpowiedzUsuń